Prac ciąg dalszy
Nasza pierwsza podłoga na stryszku założona, dopiero teraz widać jak dużo jest na nim miejsca, o wiele więcej niż wydawać by się mogło przy dachu czterospadowym,
I na koniec schody na strych
Nasza pierwsza podłoga na stryszku założona, dopiero teraz widać jak dużo jest na nim miejsca, o wiele więcej niż wydawać by się mogło przy dachu czterospadowym,
I na koniec schody na strych
Nasz elektryk w tydzień uwiną sie z instalacją elektryczną, zostało jeszcze kilka mniej waznych punktów. Panowie od ocieplania domu też działali, chociaz ciagle pogoda im nie sprzyja. Moze troszke za wcześnie bo przed tynkami, ale tym tygodniu zaczniemy zabudowę poddasza, we wtorek ma przyjechać wełna i deski na podłoge na strych.
Skrzyneczka
Kuchnia
Schody
Teraz troche z zewnatrz.
materiały na zabudowe poddasza
Zimy końca nie widac a my działamy pełna parą. Elektryk prawie kończy, jeszcze tylko montaz puszek i tablicy. Panowie od ocieplenia też cos tam kleja (choć ja tego nie popieram bo w nocy jest poniżej -10st) Kanalizacja podłaczona, instalacja gazowa wewnetrzna zrobiona, Instalacje wodno kanalizacujne tez zrobione. Studnia zasypana (mamy teraz normalną studnie) woda doprowadzona do domu. Skarpa prawie taka jak ma byc (przewaliłem koparka 800m3 ziemi w 17godzin). Teraz zamowilismy materiały na poddasze. Decyzna padła na wełne Rockwool Megarock 150mm plus Toprock 100mm, mysle że bedzie ciepło. Trzoszke to bylo skomplikowane bo co inna firma to inne ceny poszczegolnych elementów. Dlatego aż 4 firmy są w to zaangażowane.
Teraz tylko wypatrywac wiosny.
Mężuś zrobił kawał dobrej roboty, oto fakty...
Skarpa od południowej strony zepchana, od razu więcej miejsca koło domu.
Studnia prawie zakopana, kabel i wąż juz podłączone do domu
Wykorzystując okazję, że mieliśmy dostęp do koparki małżonek postanowił wykopać i podłączyć kanazlizację której mamy około 140m. Kopanie poszło sprawnie, podkopaliśmy się pod drogą gminną ( odziwo obyło się bez żadnych probemów z urządnikami z gminy), ale na samym końcu natknęliśmy sie na rurę z gazem której nie było w projekcie. Założyliśmy rurę osłonową i teraz czekamy do poniedziałku aż pan z gazowni przyjedzie do nas i odbierze robotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie.