Zaczęlismy układanie dachówki
Po monotonnym przybijaniu łat przyszedł czas na układanie dachowki, efekt sami ocenicie!!!
Narazie jedna połać, ale mam nadzieje do końca tygodnia skończymy całość.
Po monotonnym przybijaniu łat przyszedł czas na układanie dachowki, efekt sami ocenicie!!!
Narazie jedna połać, ale mam nadzieje do końca tygodnia skończymy całość.
Po 4 dniach zmagań z folią i łatami zblirzamy sie ku końcowi, dach nabiera kształtów. Opałek robi sie coraz bardziej "OPAŁKOWY"
Czekając na dekarzy, sluchając obietnic, porad, że w styczniu też można kłaśc dachówke, troszke z obawami, wystartowałem z układaniem dachówki sam. Może wolniej, mniej profesionalnie, ale jakoś sobie poradze.
A oto efekt.
Pierwsza dachóweczka, jeszcze tylko 2499
Komin z kotłowni w pelnej okazałości
A tu komin mniejszy, czeka jeszcze na klinkier
Komentarze